piątek, 5 grudnia 2008

...to nie papieros czyni miejsce a ludzie :)



...jak wiecie juz prawie w 14 krajach wniesiono zakaz paleniaw miescjach publicznych takich jak miejsca pracy, restauracje, bary czy puby a nawet na przestankach autobusowych. Większość z tych krajów równocześnie wprowadziło darmowe terapie dla ludzi uzależnionych paleniem jak i zaopatrywanie ich w tabletki i inne gadzety typu nicorette za darmo jak to jest w Anglii i innych państwach. Zanim my się doczekamy takich darmowych lub nawet dofinansowywanych (bo ostatnio u nas taka moda) terapii to zapewne jeszcze bedziemy musieli poczekac..ale zakaz palenia papierosów w miejscach publicznych w Polsce jest juz bardzo bliski wprowadzeniu.


Pisząc to, żadnej ameryki nie odkryłem, bo w dzisiejszych czasach każdy o tym temacie słyszy i czyta w internecie, ale chciałbym troszeczke przybliżyć ten temat ze względu na to, że 1 października b.r. wprowadziłem taki zakaz w barze czyli w baxie. Być może wprowadzenie tego zakazu było błedem, ponieważ każdy właściciel obawia się utraty klientów a za tym idące finanse, jak i to że część klientów poczuło się urażonych, że tak nagle i po co? Nie chcę tutaj w tym poscie usprawiedliwiać się, ani opisywać tematu jak to" bierny palacz" ma przechlapane, bo to on nie ma wyboru, ani tego że ten nasz bax jest zamały i jego turbo wentylatory tez ledwie zipią, bo gdy naprzykład 5 klientów zapali papierosa w tym samym momencie, to już po kilkunastu sekundach jest taka zadyma że paska na tvn24 nie widac, a zupa gulaszowa klienta przy drugim stoliku smakuje jak pomidorówka, że już nie wspomnę o tym jaki zapach przynosi się do domu po choćby godzince spedzonej w baxie. Może z tego wszystkiego jest jakiś plusik..- bo zapalenie papierosa przy naszym ukochanym trunku, jakim jest kufelek piwa, to dla palacza prawdziwa przyjemność a już po wypaleniu paczki i wypiciu 6 czy 7 piw jak to bywa czasem - powrót do domu nie koniecznie będzie zapamiętany, ale już na drugi dzień gdy się obudzimy i poczujemy ten swąd papierosów jaki pozostał na włosach czy ubraniu z pewnością da nam do zrozumienia jaki był i gdzie finał naszego wczorajszego wieczoru.hehe.


Prawda jest taka, a żebyśmy szli z duchem czasu... i nie chodzi mi, o to żeby być trendy czy widniec w jakims spisie lokali bez dymku, walczących o naklejke zielonej koniczynki.. ale o to żeby pogodzić się z tym, że tak będzie lepiej dla wszystkich. Bo prawdą jest, że klimat w baxie jest jedyny i nie powtarzalny od lat i że to on zazwyczaj wyprzedza inne bary swoją oryginalnością i nie chodzi mi tu o plazmy, czytniki kart, czy też toaleta (która bedzię przerobiona juz wkrotce obiecuje), ale o to że to własnie w naszym baxie były po raz pierwszy w mieście sprzedawane: frytki nie z mrożonek a ze świeżych ziemniaków, pita z dodatkami, szaszłyk, udka i całe kurczaki (prawdopodobnie najlepsze wówczas w mieście) jak i piwo Żywiec kuflowe było serwowane w baxie ...zaraz wróć, w Magnolii zamontowali tydzień wcześniej.. ale powracając do tego wątku palenia.... Szanowni klienci baxa, myśle ze w tej kwestii w pełni się ze mną zgodzicie i poprzecie ten zakaz bo przeciez to nie papieros czyni miejsce a ludzie. I w takim klimacie jak zawsze a nawet czystrzym będziecie chcieli wciąż spedzać wieczorki na piwku i ze smakiem zajadac sie zapiekaneczką czy też innym jedzeniem...


danski


P.S. Poniżej podaje kilka linków, myślę ze wartych uwagi. Pozdrawiam

Brak komentarzy: